poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Nad Morze Czarne

bilet lotniczy do Warny

Wraz ze znajomymi czasami wpadamy na jakieś szalone pomysły. Dotyczą one różnego rodzaju wyjazdów czy to na kilka dni czy na dłuższy okres czasu. Czasem są one na tyle spontaniczne, że wyjazd organizowany jest nawet na drugi dzień. Jednak z wyjazdami wakacyjnymi staramy się wszystko zaplanować z odpowiednim wyprzedzeniem. Na te wakacje zaplanowaliśmy wyjazd do Bułgarii. Obmyśliliśmy, że pojedziemy samochodami i obierzemy taką trasę, przy której będziemy mogli jeszcze coś ciekawego zobaczyć.

Wszystko było już zapięte na ostatni guzik, do wyjazdu zostało dwa dni, a w mojej pracy zaczęło się dziać bardzo źle. Mój urlop został nieco przesunięty. Nic nie mogłem zrobić, pracodawca postawił na swoim. Znajomi przyjęli to w miarę spokojnie. Postanowiliśmy wspólnie poszukać jakiegoś rozwiązania. Było tylko jedno. Poszukać lotniska, które znajduje się jak najbliżej naszego pensjonatu i polecieć tam samolotem.

Najbliżej nas znajdowała się Warna. Od razu zacząłem szukać w Internecie odpowiedniego połączenia i zabukowałem bilet lotniczy do Warny. Nie rezerwowałem biletu w dwie strony, gdyż termin wylotu z Warny nie pokrywał się z końcem naszego pobytu w Bułgarii. Musiałbym albo skrócić pobyt , lub zostać dwa dni dłużej. Poza tym w samochodzie było dla mnie przygotowane miejsce.

Jedyną niedogodnością było to, że nie z Polski nie ma bezpośrednich lotów do Warny. Mimo to czas lotu do Warny z przesiadką jest krótszy i nieco tańszy od samotnej podróży samochodem.

Na całe szczęście sprawy w firmie nie uległy pogorszeniu i mój urlop nie uległ dalszemu przesunięciu. Mogłem więc bez mniejszego problemu dolecieć do znajomych i rozpocząć błogi wypoczynek w gronie znajomych.

Wakacje, mimo skróconego czasu, były bardzo udane. Niestety czas, który spędzamy w miłym towarzystwie mija dwa razy szybciej i dzień w którym mieliśmy wyjeżdżać dopadł nas szybciej niż myśleliśmy.

Po powrocie do domu okazało się, że gdybym zarezerwował bilet w dwie strony to mój przylot z Warny uległby dalszemu opóźnieniu. Niestety samolot którym miałem wracać z wakacji uległ jakiejś awarii i musiałbym czekać kilka godzin na następny. A tak chociaż powrót z wakacji odbył się bez przeszkód.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz