poniedziałek, 11 lutego 2013

SAS ratuje firmę

SASLinie lotnicze SAS od zawsze cieszyły się dużą popularnością wśród klientów. Przede wszystkim przez wiele lat cieszyły się opinią najbardziej punktualnych linii lotniczych naszego kontynentu. Jednak sytuacja na rynku lotniczym jest bardzo trudna i z problemami borykają się nawet najpopularniejsze towarzystwa lotnicze. W zeszłym roku swoją działalność zawiesiły hiszpańskie linie lotnicze Spanair, Olt Express czy linie Malev. SAS w tym roku także boryka się z problemami finansowymi. Niestety firma musiała zwolnić wielu pracowników a także ograniczyć ilość połączeń. Problemy linii SAS są poniekąd spowodowane ekspansją Norwegian w Skandynawii a także zainteresowaniem wizz air tymi kierunkami. Z podobnymi problemami borykają się linie lotnicze Iberia.

Porozumienie SAS

SAS zawarł porozumienie z ośmioma związkami zawodowymi. Skandynawskie linie lotnicze wciąż ratują firmę używając wszelkich możliwych sposobów. Trwały rozmowy ze związkami w Norwegii, Danii i Szwecji. Dzięki temu porozumieniu SAS otrzymał kredyt w wysokości ponad trzech miliardów koron. Dzięki temu kredytowi SAS wyeliminował ryzyko upadłości firmy.

SAS w Polsce

SAS oferuje wiele lotów i połączeń po Skandynawii. Ta linia lotnicza jest także bardzo znana w Polsce. Szczególnie w porcie lotniczym w Poznaniu bardzo dobrze się zadomowił. Oferuje tanie loty do Kopenhagi, a w nowym roku będzie jeszcze więcej połączeń do Duńskiej stolicy. SAS oferuje także tanie loty z Wrocławia i Warszawy. Linie bardzo dobrze rozwinęły się także w Katowicach i Gdańsku. SAS oprócz punktualności oferuje bardzo wysoką jakość usług. Na pokładzie samolotów możemy liczyć na wszelkie wygody. SAS oferuje połączenia na trzy kontynenty. Po Europie, Azji a także do Ameryki Północnej. SAS należy do programu Star Aliance. Kupując bilety lotnicze w SAS korzystamy z pakietu Eurobonus, czyli otrzymujemy profity w postaci tańszych biletów. Punkty zebrane dzięki temu programowi możemy wymienić na inne korzyści jak rezerwację samochodów czy hoteli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz